Wieczorną prokrastynację zmieniłam sobie na relaksujące bazgrolenie. To hobby ma swoją zaletę - nawet opierdzielanie się może być owocne. ; ) W każdym razie wstępnie rysowałam sobie jakąś anonimową samicę, aż Kret przekonał mnie, żeby przerobić ją na Daenerys. Czemu nie, fanarty mają + milion do lajków. ; )