Jak może pamiętacie - rysowałam kiedyś dużo wypindrzonych bab, których mimika ograniczała się co najwyżej do lekkiego uśmiechu. Tak dłużej być nie może, szczególnie, że lada chwila będę startować z nowym, ładnym komiksem. ; ) Tytułowy challenge to coś, co naprawdę dużo mi dało i przyniosło masę świetnej zabawy, tak więc polecam każdemu!
Fajnie się ogląda przemianę mojej kreski - z grubej i niewyrobionej, do cienkiej i bardziej wprawionej. : D A efekty twórczości zainspirowały mnie do skromnych przemyśleń:
"The derp is strong with this one."
A na koniec coś dla niefejszących, bo pomalowałam sobie ołówkową panienkę z poprzedniego wpisu i wydaje mi się całkiem urocza.
Ot, taki mam teraz kolorowy i lekki etap w swojej twórczości. ; )
I pewnie sama stroiłaś wszystkie miny podczas tworzenia? :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej urzekła mnie środkowa kolumna mordek.
Ps. Czy brwi na włosach to jakiś efekt uboczny rysowania przez 10 lat mangozjepów?
Zerkałam jak lepsi ode mnie ukazują emocje. A brwi na włosach do efekt lenistwa, co ja będę tyle gumować, jak to nie jest nawet szczególnie istotne. ; )
UsuńWstyd! Jak nie będziesz przywiązywać wagi do "nawet nie szczególnie istotnych" rzeczy to Ci tak zostanie i przez jakieś skromne, acz dodające smaczku detaliki zepsujesz całą pracę. >:D
UsuńPozdrawiam - Lars, niedoszła ekspert od wszystkiego.
*nieszczególnie
UsuńPozdrawiam - Revv, grammar nazi. : D
Nailed it! :D
UsuńA ja chyba już wolałam tę kreskę z pierwszych kwadratów - może mniej czysta, ale przynajmniej zróżnicowana, włosy są rysowane grubszą, bardziej zamaszystą kreską a twarz delikatną. W tych ostatnich kadrach wszystko jest płaskie. Kreska wydaje się być tam tylko po to, żeby oddzielać od siebie kolory.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta gruba kreska powoduje ociężały efekt. Jak brać się za lineart to na porządnie, a nie takie machnięcia na szybko, wolałam z tego zrezygnować, bo nie wydawało mi się to estetyczne.
UsuńJasne, warto dbać o staranny lineart (chociaż akurat takie ćwiczenia robi się raczej na szybko). Idealnie by moim zdaniem było, jakbyś zachowała ten późniejszy, staranny lineart i po prostu popracowała nad nim jeszcze, żeby uzyskać bardziej zróżnicowaną kreskę. Coś jak tu na przykład: http://beiibis.deviantart.com/art/The-Snow-Queen-Page-387396468 - owal twarzy i oczy są rysowane znacznie grubszą kreską niż np. włosy. A linie tworzące spódnicę w dolnym kadrze zmieniają grubość stopniowo.
UsuńA tak w ogóle, to kiedy w końcu zrobisz jakąś full dopracowaną pracę? W kółko ćwiczysz i ćwiczysz i chwała Ci, ale nie zapominaj, że najlepiej się ćwiczy rzucając się na głęboką wodę :D Oczekuję z niecierpliwością na full body postać z full background w kolorach.
Teraz muszę się w końcu wziąć za projekty na uczelnię, więc będzie ciężko - dużo łatwiej znaleźć mi czas na parę szkiców czy mordek z emocjami. ; )
UsuńOoo, ciekawe :) Chyba następną rzeczą po ćwiczeniach twarzy (rozmieszczenia jej elementów itd.) będzie właśnie mimika, bo za często rysuję wkurzone babki :D Ten challenge sama sobie stworzyłaś?
OdpowiedzUsuńNie, to taka deviantartowa zabawa: http://fc02.deviantart.net/fs16/f/2007/140/4/3/25_Essential_Expressions_by_napalmnacey.jpg
UsuńDzięki :) Znasz jeszcze jakieś inne ciekawe wyzwania tego typu?
UsuńTrochę słabo, wiem, że z zabaw deviantartowych są memy stawiające na pochwalenie się progresem - 'narysuj tę pracę jeszcze raz' chociażby. Jest w sumie też 30 day drawing challenge w różnych odsłonach, którego nie udało mi się skończyć : D ale to nie jest jakoś szczególnie edukacyjne, po prostu w jeden dzień rysujesz kotka a w drugie drzewo, to raczej zabawa.
UsuńOk, poklikam i poszukam jeszcze :) Zabawę z "narysuj to jeszcze raz" kiedyś widziałam i wydawała mi się fajna. No wiesz, rysowanie kotka i drzewa też może być rozwijające, bo ja zazwyczaj rysuję ludzi-kobiety czyli bardzo zawężam tematykę, a tutaj można nieco ją rozszerzyć :D A tak zmieniając nieco temat, fajnie wychodzą Ci twarze na szybko, rysowane taką niedbałą kreską (oczywiście nie mam tu nic złego na myśli, taka kreska właśnie ma swój urok) :D
Usuń